tag:blogger.com,1999:blog-1233231488901881004.post344302556502619421..comments2024-03-15T09:04:23.346+01:00Comments on Tradycyjna kuchnia Kasi: Konkurs z firmą StaubTradycyjna kuchnia Kasihttp://www.blogger.com/profile/17819897063406755606noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-1233231488901881004.post-15271794605733867872017-11-11T23:54:46.708+01:002017-11-11T23:54:46.708+01:00W moim rodzinnym domu na wigilijnym stole króluje ...W moim rodzinnym domu na wigilijnym stole króluje zapiekana z parmezanem rolada naleśnikowa z własnoręcznie zbieranymi grzybami (przez moją Mamę), beszamelem i zieloną pietruszką.<br />Naleśniki:<br />- 2 jajka<br />- 1,5 szklanki mleka<br />- 1 szklanka wody mineralnej gazowanej<br />- 2 szklanki mąki<br />- szczypta soli<br />- olej rzepakowy do smażenia<br /><br />Do przesianej mąki dodać jajka, mleko i sól. Zmiksować i odstawić na około 30 minut. Po tym czasie dodać do ciasta wodę gazowaną, trochę oleju i smażyć cienkie naleśniki na dobrze rozgrzanej patelni.<br /><br />Sos beszamelowy:<br />1 l mleka<br />150 g masła<br />150 g mąki<br />gałka muszkatołowa<br />sól morska<br />świeżo zmielony czarny pieprz<br /><br />Masło roztopić w rondelku, dodać mąkę, wymieszać i dolać mleko. Mieszając doprowadzić do zagotowania, dodać przyprawy i odstawić do przestudzenia.<br /><br />500 g mrożonych grzybów z polskich lasów (borowiki, podgrzybki, kurki...)<br />2 łyżki klarowanego masła<br />sól morska<br />świeżo zmielony czarny pieprz<br />świeża natka pietruszki<br /><br />Świeże grzyby oczyścić, mrożone w całości rozmrozić - w obu przypadkach pokroić na średniej wielkości kawałki. Podsmażyć na maśle, doprawić solą morską i świeżo zmielonym czarnym pieprzem do smaku.<br />Na stole rozłożyć folię aluminiową. Usmażone naleśniki ułożyć w jednym rzędzie na "domino", a następnie obok, nachodzący na pierwszy - drugi rząd naleśników. Powierzchnia naleśnikowa powinna mieć kształt prostokąta. Następnie na naleśniki wylać lekko ciepły, ale nie zimny sos beszamelowy i równomiernie go rozprowadzić. Podsmażone grzyby ułożyć na całej powierzchni i obficie posypać posiekaną natką pietruszki. Teraz zwinąć roladę: od dłuższej strony chwycić folię, na której leży ciasto z nadzieniem i delikatnie podnosząc do góry zawinąć całość w rulon. Roladę owinąć folią spożywczą, docisnąć i zawinąć końcówki tak jak cukierek. Odstawić do lodówki na minimum 8 godzin. Po wyciągnięciu z lodówki zdjąć folię, roladę pokroić na kawałki i umieścić na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Posypać parmezanem i zapiekać około 10 - 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180C. Aneta76https://www.blogger.com/profile/07917053780606263594noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1233231488901881004.post-22546661513476775222017-11-11T23:40:59.617+01:002017-11-11T23:40:59.617+01:00Na wigilijnym stole w moim domu nie może zabraknąć...Na wigilijnym stole w moim domu nie może zabraknąć dania nietypowego, ale bardzo smacznego i wybornego - łososia marynowanego w przyprawach korzennych z karmelizowaną cebulą na ragout z fasoli i borowików.<br />Przepis:<br />świeży filet z łososia (około 120 g na osobę)<br />200 ml oliwy z oliwek<br />50 g świeżego korzenia imbiru<br />1/2 łyżeczki cynamonu<br />świeżo mielony czarny pieprz<br />2 laski wanilii<br /><br />500 g białej cebuli<br />200 g cukru<br />100 ml octu winnego białego<br />3 liście laurowe<br />100 g masła<br /><br />500 g mrożonych borowików<br />200 g białej fasoli<br />100 g klarowanego masła<br /><br />sól morska gruboziarnista<br />świeżo mielony czarny pieprz do smaku<br />oliwa z oliwek do smażenia<br /><br />Fasolę namoczyć dzień wcześniej. Świeży filet z łososia pokroić na porcje. Przygotować marynatę: razem wymieszać oliwę z oliwek, obrany i pokrojony imbir, cynamon, pieprz, miąższ z przekrojonej i wydrążonej laski wanilii. Porcje łososia zalać przygotowaną marynatą i marynować minimum 2 godziny.<br />Białą cebulę obrać i pokroić na ćwiartki. Na suchą patelnię wsypać cukier i podgrzewać, aż się rozpuści. Kiedy będzie płynny i nabierze bursztynowej barwy dodać ocet winny i dokładnie wymieszać. Dodać liść laurowy i pokrojoną cebulę. Dusić na wolnym ogniu, aż cebula zmięknie. W razie potrzeby można podlać odrobiną wody. Dodać zimne masło i dokładnie rozmieszać.<br />Namoczoną fasolę ugotować do miękkości. Odcedzić. Borowiki usmażyć na złoty kolor z dodatkiem masła i łyżki oliwy. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Wymieszać z ugotowaną wcześniej fasolą, zachować w cieple.<br />Na patelnię wlać oliwę z oliwek, rozgrzać i obsmażyć ze wszystkich stron łososia wyciągniętego z marynaty. Łososia podawać na borowikach z fasolą, przykryć karmelizowaną cebulą, polać odrobiną sosu karmelowo-cebulowego i posypać gruboziarnistą solą.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16394577663882408689noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1233231488901881004.post-89263384101019913762017-11-11T20:01:02.580+01:002017-11-11T20:01:02.580+01:00Mały domek z bielonymi ścianami, zmurszałymi dachó...Mały domek z bielonymi ścianami, zmurszałymi dachówkami, dużymi drewnianymi oknami i drzwiami w kolorze czerwieni zapraszającymi do wejścia. Wewnątrz domku przytulnie, bardzo czysto i schludnie, ubrania położone w kosteczkę, ściereczki w kuchni ułożone w rządku zapraszają do ich używania. Piękne naturalne świąteczne stroiki z szyszek i gałązek iglaków, suszące się zioła i korale z leśnych grzybów zwisające z belki spod sufitu. To mój magiczny, świąteczny czas sprzed 30 lat w którym czuję się beztrosko, radośnie, wolno, bezpiecznie. Świat ten tworzy moja ukochana babcia Henryka, która jest ciekawa mnie, moich przygód, wzmacnia moją pewność siebie, koi moje porażki i spełnia moje marzenia. W powietrzu już na kilka dni przed Wigilią zawsze unosi się aromat świeżo pieczonego ciasta, które uwielbiam i mogę jeść każdego dnia. Tym magicznym wypiekiem jest torcik makowy, który z radością kroimy i z przyjemnością zajadamy się podczas wigilijnej kolacji. Myślę, że magia tego wypieku tkwi nie tylko w tym, że jest przygotowywany na święta ale również, że jest przygotowywany z miłością dla ludzi których się kocha, chce się im dogadzać i rozpieszczać. Być może obecność maku też dodatkowo wzmacnia to działanie:) I te warstwy – każda wnosi coś innego ale spotykają się gdzieś w połowie drogi i okazuje się, że świetnie do siebie pasują i wzajemnie uzupełniają tworząc apetyczną kompozycję. Jako osoba dorosła teraz ja rozpieszczam swoją rodzinę tym wspaniałym aromatycznym świątecznym wypiekiem i już samo wypowiedzenie jego nazwy na głos uspokaja moje pędzące myśli, przywraca mi spokój i poprawia humor i na chwilę przenoszę się do sielskich czasów mojego dzieciństwa :) Na torcik makowy potrzebujemy:<br />ok.250 niebieskiego maku<br />500 ml mleka<br />9 jaj z wolnego wybiegu<br />1 szklanka cukru<br />1,5 szklanki mąki pszennej<br />1/2 szklanki mąki ziemniaczanej<br />kilka kropli aromatu arakowego<br />1 masło extra<br />2 żółtka<br />3/4 szklanki cukru<br />3-4 łyżki kakao<br />1 opakowanie gorzkiej czekolady<br />konfitura wiśniowa<br /><br />Przygotowujemy mak:<br />Mak zalewamy gorącym mlekiem i gotujemy pod przykryciem przez ok. 30min., zostawiamy do wystygnięcia, odciskamy i trzykrotnie mielimy.<br />Przygotowujemy biszkopt:<br />oddzielamy białka od żółtek. Ubijamy białka na sztywno z odrobiną soli. Żółtka mieszamy z cukrem i aromatem arakowym. Delikatnie łączymy obie masy, dodając wcześniej przygotowany mak. Na tym etapie dodajemy również mąki, przesiane przez drobne sitko. Ciasto przekładamy do formy, wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni na ok. 45 min. Biszkopt po wystygnięciu kroimy by uzyskać 3 blaty. <br />Przygotowujemy masę:<br />Masło rozcieramy z cukrem a następnie dodajemy 2 żółtka i kakao.<br />Nasz torcik „składamy” z warstw biszkoptu makowego przekładanego kremem kakaowym.<br />Gorzką czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej z odrobiną śmietanki. Gotową polewę delikatnie rozmieszczamy na górnej warstwie naszego torciku. Możemy również posypać zwiórkowaną czekoladą. Konfiturę wiśniową delikatnie podgrzewamy i ciepłą podajemy z lub na torciku.<br /><br />To jest właśnie moja magia świąt – aromaty, smaki, zapachy, wspomnienia, czułości, marzenia....Smacznego:)Noilhttps://www.blogger.com/profile/15728599349027034471noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1233231488901881004.post-7985199490651445712017-11-11T15:16:08.119+01:002017-11-11T15:16:08.119+01:00Moją ulubioną wigilijną potrawą jest barszcz czerw...Moją ulubioną wigilijną potrawą jest barszcz czerwony z uszkami. Jest pierwszym daniem podawanym podczas wieczerzy wigilijnej, a robiony tylko ten jeden raz do roku smakuje wyjątkowo.<br /><br />Składniki:<br />1 marchew<br />pół selera<br />liść laurowy<br />ziele angielskie<br />sól <br />pieprz <br />majeranek<br />2 słoiki domowego soku buraczkowego<br />2 litry wody<br /><br />50 dag mąki<br />woda<br />łyżka oleju<br />sól<br />pieprz<br />2 cebulki<br />30 dag suszonych grzybów (najlepiej własnoręcznie zebranych)<br />łyżka masła<br /><br /><br />Przygotowanie:<br />Zagotować wodę z warzywami, dolać sok buraczkowy, na małym ogniu trzymamy przez 5 minut, doprawiamy.Dzień wcześniej namaczamy grzyby w wodzie, gotujemy, odsączamy, kroimy na drobne kawałki, podsmażamy na maśle z pokrojoną cebulką, doprawiamy. Zagniatamy ciasto z mąki, wody i odrobiny oleju. Rozwałkowujemy, wycinamy kawałki ciasta, nadziewamy je nadzieniem grzybowym,gotujemy przez kilka minut w osolonej wodzie.<br />Wkładamy kilka uszek do głębokiego talerza i zalewamy gorącym barszczem.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/05574061293180265333noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1233231488901881004.post-81356966588048840922017-11-11T08:42:59.823+01:002017-11-11T08:42:59.823+01:00Nie wyobrażam sobie świąt bez najlepszego karpia n...Nie wyobrażam sobie świąt bez najlepszego karpia na wigilię, czyli karpia po golubsku, którego nauczyła mnie przygotowywać babcia, która była kulinarną hipsterką i ekspertką od ryb. Dlaczego? Ponieważ jest pyszny i tak inny od tego, co się jada w innych regionach kraju, a do którego smaku jestem przyzwyczajona w święta, bo nigdzie indziej nie miałam okazji go jeść w czasie świąt. U rodziny męża tak przyrządzanego karpia też się nie robiło, więc po wyprowadzce z domu jest on taką tradycją świąteczną wyniesioną z domu, bez którego czegoś by mi brakowało na świątecznym stole. A oto przepis: Karpia oporządzamy, myjemy, odcinamy głowę i skrzela. Następnie nacieramy solą, skrapiamy sokiem z cytryny i dajemy mu odpocząć godzinę w chłodnym miejscu. Warzywa(1/2 główki kapusty włoskiej, 2 umyte cebule) obieramy,myjemy, wkładamy do rondla, dodajemy jadalne odpady z karpia, 4 ziarenka pieprzu, 4 ziarenka ziela angielskiego, 2 goździki, łyżeczkę drobno posiekanego imbiru i skórkę cytryny. Zalewamy całość 4 szklankami wrzątku, doprowadzamy do wrzenia, a później gotujemy około 40 minut na niewielkim ogniu. Przecedzony wywar łączymy z z kieliszkiem białego wytrawnego wina. Karpia kroimy na dzwonki, układamy na płasko w rondlu, zalewamy przygotowanym wywarem i gotujemy przez około 15 minut. Potem wyjmujemy rybę, układamy na ogrzanym, żaroodpornym półmisku. Wywar z ryby przecedzamy, łączymy ze szklanką ciemnego piwa i 2 łyżkami startego pienika. Całość mieszamy. Zagotowujemy, a do sosu po zgęstnieniu, dodajemy2 łyżki masła, 50 gram rodzynek i 50 gram płatków migdałowych. Mieszamy polewamy rybę i wstawiamy na kilka minut do nagrzanego piekarnika. Podgrzewamy i dajemy na stół. Karp po golubsku jest wyjątkowo smaczny, polecam.<br /><br />Magdalena Królmagdalenakrolhttps://www.blogger.com/profile/13172318793872807082noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1233231488901881004.post-35334401878714284342017-11-09T07:43:11.079+01:002017-11-09T07:43:11.079+01:00U mnie największym powodzeniem podczas Wigilii cie...U mnie największym powodzeniem podczas Wigilii cieszą się ŚLEDZIE. Staram się ich robić sporo. W różnych wersjach. Myślę,że najlepsze są jednak pyszne i wspaniałe ŚLEDZIE W OLEJU Z CZOSNKIEM I MAJERANKIEM. Składniki: około pół kilograma filetów śledziowych solonych z wiaderka, garść majeranku,1 główka czosnku, oliwa z oliwek lub olej lniany. Może być też zwykły olej rzepakowy. Około pół szklanki. I spory słoik. Filety śledziowe moczymy kilka godzin, zmieniając wodę co najmniej dwa razy. Później kroimy je na małe paseczki. Każdego fileta smarujemy czosnkiem wyciśnięty przez praskę i obtaczamy w majeranku. Później układamy warstwami w słoiku. I zalewamy oliwą lub olejem. Tak,żeby filety były przykryte. Słoik zakręcamy. Wstawiamy do lodówki na 2-3 dni, by śledzie przeszły smakiem czosnku i majeranku. Na Wigilii układamy je na półmisku. I spożywamy z chlebem razowym. Są obłędne. Polecam.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/17167477562863843615noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1233231488901881004.post-17367502434312687082017-11-08T21:56:52.850+01:002017-11-08T21:56:52.850+01:00U mnie jeśli nie będzie ryby po grecku oraz sprzec...U mnie jeśli nie będzie ryby po grecku oraz sprzeczki kto ma przygotować wszystkie warzywa do niej, Wigilia nie ma miejsca bytu.<br /><br />Do przygotowania ryby po grecku potrzebujemy:<br />8 kostek mrożonej ryby<br />Pół selera<br />4 marchewki<br />1 pietruszka<br />2 cebule<br />koncentrat pomidorowy <br />Pół łyżki soli<br />Kilka liści laurowych <br />olej do smażenia<br />Pieprz i cukier do smaku<br /><br />Przygotowanie:<br />Wszystkie warzywa najpierw dokładnie płuczemy. Marchewkę, selera i pietruszkę trzemy na tarce. Cebulę kroimy w piórka i dusimy dodając do niej później resztę warzyw. Zamrożone kostki rybne rozmrażamy, a kiedy to nastąpi obtaczamy je w jajku i bułce tartej, smażąc na patelni. Da warzyw dodajemy koncentrat pomidorowy oraz sól, pieprz i cukier. W naczyniu przekładamy na zmianę usmażoną rybę z warzywami.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06251059038672193699noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1233231488901881004.post-22915452146338868092017-11-06T19:15:21.558+01:002017-11-06T19:15:21.558+01:00U mnie nie może zabraknąć Karpia w sosie miodowym ...U mnie nie może zabraknąć Karpia w sosie miodowym ��<br /><br />Karp w sosie miodowym: <br />Składniki:<br /> karp <br /> włoszczyzna na zupę <br /> sól <br /> 1/2 szklanki miodu <br /> 2 łyżki octu<br /> łyżka rodzynek <br /> łyżka migdałów w płatkach <br /><br />Wykonanie :<br />Sprawionego karpia dzielimy<br />na dzwonka. Z głowy, płetw<br />oraz włoszczyzny gotujemy<br />bulion, solimy. Dzwonka wkładamy<br />do bulionu i gotujemy<br />około 15 minut.<br />W osobnym garnku zagotowujemy<br />miód, trzymamy go na<br />małym ogniu do czasu, aż nabierze ciemnej barwy. Wlewamy<br />do miodu 1/2 szklanki bulionu<br />z ryby i ocet, wsypujemy<br />rodzynki i migdały. Trzymamy<br />jeszcze chwilę na ogniu, po<br />czym zalewamy sosem karpia.<br />Podajemy na zimno.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00598066533179439846noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1233231488901881004.post-79107145517799201032017-11-06T18:02:47.450+01:002017-11-06T18:02:47.450+01:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Kuchnia domowa Anihttps://www.blogger.com/profile/05827119236181529521noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1233231488901881004.post-18968447787295758882017-11-06T11:18:52.724+01:002017-11-06T11:18:52.724+01:00W moim domu obowiązkowo musi być karp w galarecie....W moim domu obowiązkowo musi być karp w galarecie.<br />To tradycyjna potrawa świąteczna, choć nie w każdym domu można ją jeszcze zastać.<br />Co prawda - ja też nie przepadam za tą rybką, ale ze względu na innych - wspólnie z mamą razem ją przygotowywałam.<br />Teraz mamy zabrakło, ale w grudniu podtrzymam tradycję!<br />Poniższy przepis jest prosty i tradycyjny.<br /><br />1 cały karp<br />Wywar:<br />1 marchewka <br />1 pietruszka<br />kawałek pora<br />kawałek selera<br />2 listki laurowe<br />2 ziarna ziela angielskiego<br />przyprawa warzywna (do smaku)<br />cukier (odrobina, do smaku)<br />sól, pieprz (do smaku)<br />Dodatkowo:<br />3 łyżeczki żelatyny<br />Opcjonalnie do dekoracji:<br />zielony groszek<br />natka pietruszki (posiekana)<br />cytryna<br /><br />Obrane warzywa (w całości) ugotować w wodzie z dodatkiem przypraw.<br />Oczyszczonego karpia (łuski oskrobać pod zimną, bieżącą wodą) pokroić w dzwonki.<br />Kawałki ryby (po kilka, partiami) gotować (10-15 minut) w wywarze (z warzywami) i od razu układać na półmisku.<br />Gorący wywar odcedzić (powinno zostać około 600 ml), ewentualnie doprawić i rozpuścić w nim żelatynę.<br />Karpia udekorować warzywami (z wywaru) i zalać lekko ściętą galaretką.<br />Całość odstawić do lodówki (do całkowitego stężenia galaretki).<br />Przed podaniem ozdobić zielonym groszkiem, natką pietruszki i cząstkami cytryny.Di blogujehttps://www.blogger.com/profile/00366954865487247317noreply@blogger.com