SKŁADNIKI:
2,5 szklanki mąki,
¾ szklanki mleka,
30g świeżych drożdży,
1 jajko,
1 opakowanie cukru waniliowego,
1 łyżka cukru,
50g masła,
1/3 łyżeczki soli,
1 tabliczka gorzkiej czekolady,
60g rodzynek.
PRZYGOTOWANIE:
1. Mleko podgrzewam. Dodaję
pokruszone drożdże, 1 łyżeczkę cukru i 1 łyżeczkę mąki.
Mieszam i odstawiam na 15 minut do wyrośnięcia.
2. Mąkę przesiewam do dużego
naczynia. Dodaję wyrośnięty rozczyn, jajko, cukier, cukier
waniliowy, sól oraz rozpuszczone masło. Wyrabiam ciasto.
Odstawiam na 45 minut do wyrośnięcia.3. Ciasto przekładam na stolnicę i dzielę na pół. Jedną część ciasta rozwałkowuję na grubość ok. 4mm, tworząc okrąg. Ciasto kroję na trójkąty. Na każdy kawałek ciasta kładę po kostce czekolady oraz po kilka sztuk rodzynek. Ciasto zwijam w rogaliki. W podobny sposób postępuję z drugą porcją ciasta.
4. Rogaliki układam na blaszce wyścielonej papierem do pieczenia. Piekę około 20 minut w temperaturze 180 stopni.
Kasiu rogaliki wyglądają wspaniale :)
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko piekę rogale, ale zdecydowanie przekonałaś mnie, żeby to zmienić:)
OdpowiedzUsuńKasiu ale robisz smaka :)
OdpowiedzUsuńJakie puszyste :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie rogaliki. Choć najczęściej nadziewam je serem lub owocami.
OdpowiedzUsuńAle dawno ich nie robiłam, ciągle brak czasu...
OdpowiedzUsuńŚliczne rogaliki, szukałam przepisu i właśnie znalazłam! Na najbliższe poznańskie święto będą jak znalazł :) Ile mniej więcej wychodzi rogalików z tego przepisu? ;)
OdpowiedzUsuń