SKŁADNIKI:
150g mąki kokosowej premium Ol'Vita,
70g wiórków kokosowych,
6 jajek,
150g cukru,
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia.
PRZYGOTOWANIE:
1. Mąkę mieszam z cukrem, proszkiem do pieczenia oraz wiórkami kokosowymi.
2. Jajka ubijam mikserem na puszystą masę. Stopniowo do masy jajecznej dodaję suche składniki. Mieszam.
3. Przy pomocy foremek o dowolnym kształcie formuję ciasteczka. Ciastka układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekę około 15 minut w temperaturze 180 stopni.
Do przygotowania ciastek użyłam mąki kokosowej premium, którą otrzymałam do testowania od firmy Ol'Vita. Mąka zawiera dużą ilość błonnika, dlatego też pomaga wyregulować proces przemiany materii oraz obniżyć poziom złego cholesterolu. Jest bogata w wiele makro i mikroelementów oraz witamin, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. W kuchni mąka kokosowa jest wykorzystywana do przygotowania różnego rodzaju ciast, ciastek, deserów, czy koktajli. Zdecydowanie mąka przypadła mi do gustu i będzie często wykorzystywana do moich wypieków.
Serdecznie zapraszam Was do zakupu produktów firmy Ol'Vita, bo naprawdę warto.
O, nigdy jeszcze nie miałam do czynienia z maka kokosowa...
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, a ciasteczka zawsze się sprawdzaja!
:)
Ja też nie miałam jeszcze okazji spróbować tej mąki, ale kokos lubię, więc ciasteczka na pewno by mi smakowały :)
OdpowiedzUsuńMusiały pięknie pachnieć kokosem :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro,ale nie wyszły ciasteczka.Są suche i mało czuć w smaku kokosowych wiórek.
OdpowiedzUsuńMi też nie smakowały. Są tak suche, że po jednym ciastku dziecko wypiło szklankę soku. To że nie czuć w ogóle kokosu to najmniejszy problem. Polałam je polewą czekoladową i trochę poprawiło to smak, ale nie wiem jak my je zjemy chociaż zrobiłam mniejszą ilość niż w przepisie.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam to, co napisały moje poprzedniczki. Ciastka sa bardzo suche pomimo, że dodałam 1/2 kostki masła /w przepisie nie ma w ogóle żadnego tłuszczu/. Szkoda tylko zmarnowanych produktów, bo zrobiłam z podwójnej porcji. Przypuszczam ,ze zastosowanie samej mąki kokosowej mija sie z celem.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń