sobota, 15 sierpnia 2015

Fryderyk

W piękną świąteczną sobotę zapraszam na pyszne ciasto biszkoptowo- makowo- kokosowe z masą ajerkoniakową. Ciasto ucieszy podniebnie nawet najbardziej wybrednych smakoszy. Warto je przygotować, bo jest przepyszne. Polecam!!!



SKŁADNIKI:
Biszkopt:
4 jajka,
2/3 szklanki cukru,
1 szklanka mąki,
6 łyżek oleju,
1/2 łyżki proszku do pieczenia,
1/2 łyżki octu,
Ciasto makowo-kokosowe:
5 białek,
1/2 szklanki cukru,
1/2 szklanki maku,
1/2 szklanki wiórków kokosowych,
Masa ajerkoniakowa:
500 ml mleka,
2 opakowania budyniu waniliowego,
2 żółtka,
1 opakowanie cukru waniliowego,
1 kostka masła
3 łyżki cukru pudru,
100 ml ajerkoniaku,
Dodatkowo: 
100 g wiórków kokosowych do posypania

PRZYGOTOWANIE:
1. Biszkopt: Żółtka oddzielam od białek. Białka ubijam na sztywną pianę. Nadal ubijając dodaję kolejno żółtka, cukier, olej, mąkę, ocet oraz proszek do pieczenia. Ciasto wylewam na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia (wymiary 24cmx24cm). Piekę 30 minut w temperaturze 170 stopni. Po przestudzeniu biszkopt przekrawam na dwa blaty. 
2. Ciasto makowo- kokosowe: Białka ubijam na sztywną pianę. Nie przerywając ubijania stopniowo dodaję cukier. Następnie dodaję mak oraz wiórki kokosowe. Delikatnie mieszam. Ciasto wykładam na blaszkę wyścieloną papierem do pieczenia. Piekę 30 minut w temperaturze 170 stopni.
3. Masa ajerkoniakowa: Z mleka odlewam 1/2 szklanki. Pozostałe mleko gotuję razem z cukrem waniliowym. W odlanym mleku mieszam budyń oraz żółtka. Masę wlewam do gotującego się mleka. Mieszam i gotuję 2 minuty. Odstawiam do przestudzenia. Masło ucieram z cukrem pudrem na puszystą masę. Stopniowo dodaję zimny budyń. Na końcu do masy wlewam ajerkoniak. Wszystko razem ucieram. 
4. Wiórki kokosowe prażę na suchej patelni. Na jeden blat biszkoptu wykładam 1/3 część masy ajerkoniakowej, wyrównuję. Na masie układam ciasto makowo- kokosowe. Na ciasto znów wykładam 1/3 część masy, wyrównuję. Następnie układam biszkopt jasny. Wierzch ciasta smaruję pozostałą masą i posypuję uprażonym kokosem. Gotowe ciasto wstawiam na 2 godziny do lodówki.

3 komentarze: